Zawsze wśród moich przetworów muszą się znaleźć powidła śliwkowe.
4 kg śliwek węgierek
0,5 kg cukru
Powidła przygotowuję z bardzo dojrzałych, lekko pomarszczonych przy ogonkach śliwek.
Wydrylowane śliwki należy rozgotować z minimalną ilością wody, a następnie gotować na wolnym ogniu często mieszając do chwili, gdy powidła staną się ciemne i gęste.
Czasami trwa to dość długo, ja rozkładam smażenie na 2-3 dni po ok. 1-2 godz. dziennie.
Pod koniec smażenia dodaję cukier.
Gorące powidła wkładam do wyparzonych słoików i od razu zamykam.

! Pycha na pewno :)
OdpowiedzUsuń